Stylowe, nastrojowe, znakomicie zagrane, przede wszystkim - bardzo ludzkie - dramaty prawdziwych ludzi postawionych w niezrozumiałej sytuacji wymuszającej dokonywania wyborów. Jeżeli popłynie się z prądem fabuły - robi się bardzo dramatycznie...i satysfakcjonująco.
Problem: typowe dla współczesnego "kina tajemnicy" mnożenie dziwnych wydarzeń i splotów okoliczności dla osiągnięcia efektu grozy (albo przynajmniej dreszczyku i zagrożenia), kompletnie bez sensu, kompletnie bez oporu, np. związek Kleina z Mothmanem, trzykrotne pojawienie się Kleina na ganku, i tak dalej. Zakrzywianie czasu, przestrzeni i praw fizyki było tu naprawdę niepotrzebne. Na szczęście nie jest tego aż tak dużo, a końcówka jest przekonująca - nadaje poczynaniom głównego bohatera - a przez to filmowi - prawdziwy sens, co naprawdę szanuję.
Zyskuje po zastanowieniu.